WITAMY NA STRONIE INTERNETOWEJ LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO W BRWINOWIE
|| LICZNIK:
"Śmierć na talerzu"
To hasło można rozumieć na wiele sposobów. Jednak ja uważam, że dwa konkretne znaczenia są szczególnie ważne by zwrócić na nie uwagę. Po pierwsze, to że ludzie spożywają jedzenie, które jest tak szkodliwe, że ostatecznie może spowodować choroby śmiertelne. A kolejny aspekt to fakt, że ludzie zabijają zwierzęta i je zjadają bez najmniejszych wyrzutów sumienia, a przecież są to właśnie martwe stworzenia!!! Tak właśnie ja sama rozumiem "Śmierć na talerzu". Życie w XXI wieku jest bardzo wygodne. Praktycznie nic nie trzeba samemu robić. Każdy produkt jest gotowy i dostępny w sklepach. W dzisiejszych czasach nie trzeba umieć gotować, by coś zjeść. Jednak pociąga to za sobą przykre konsekwencje. Ludzie są coraz bardziej leniwi i przeważnie "idą na łatwiznę". Zamiast wybrać dobre, odżywcze produkty i samemu coś ugotować, lub wybrać restaurację ze zdrową żywnością, wolą iść do barów szybkiej obsługi, gdzie mogą zjeść szybko, tanio i smacznie. Smutny jest fakt, że starsi ludzie, którzy powinni być autorytetem dla dzieci i młodzieży bardzo często nic nie robią, by temu zapobiec. Nauczyciele na wycieczkach sami wybierają miejsca na postoje, najczęściej jest to McDonald's, stanowiący "główny punkt" wycieczki i największą rozrywkę dla uczniów. Nikt nie zwraca uwagi, że takie podejście jest jak najbardziej błędne! Stwierdzenie "jak raz pójdziesz to nic Ci się nie stanie" jest nie na miejscu. Każda wizyta w tego typu miejscu pozostawia jakiś, nawet jeśli minimalny, ślad w naszym organizmie. "Jesteś tym co jesz!" więc pomyśl czym się stajesz gdy żywisz się takimi produktami! Choć w ostatnich latach oblicze fast foodów nieco się zmieniło i oprócz ociekającego tłuszczem kurczaka w panierce, frytek dostępnych w wersji XXL i potrójnego hamburgera, możemy zamówić jogurt z owocami, niskokaloryczną sałatkę szefa lub kupić po prostu zielone jabłko, to jednak tłuste i stosunkowo tanie jedzenie cieszy się większym zainteresowaniem kupujących. Częste jedzenie hamburgerów, frytek, hod-dog'ów i innych tak zwanych fast food'ów prowadzi do chorób cywilizacyjnych takich jak otyłość, choroby nowotworowe, miażdżyca, choroby serca i wątroby. Trzeba także pamiętać, że jedzenie w tego typu miejscach jest "robione" przy użyciu tłuszczów, których nie wymienia się za często, a w czasie wielokrotnego podgrzewania uwalniają się z niego szkodliwe substancje, np. nadtlenki lipidowe, które przyspieszają procesy miażdżycowe i rakotwórcze. Taki tłuszcz, mimo że pochodzenia roślinnego, stanowi też najbogatsze źródło tzw. kwasów tłuszczowych trans. Są one szkodliwe i działają na nasz organizm, tak jak nasycone kwasy tłuszczowe pochodzenia zwierzęcego, czyli podnoszą poziom "złego" cholesterolu (LDL), a obniżają "dobrego" (HDL). Im więcej takiego tłuszczu, znajduje się w naszej diecie, tym gorzej dla zdrowia. Dania typu fast food są bardzo kaloryczne, a wiadomo, że nadmiar kalorii to prosta droga do otyłości, która jest chorobą. Z najnowszego raportu Amerykańskiego Towarzystwa Dietetycznego wynika, że w USA niemal 400 tys. osób umiera rocznie w następstwie otyłości (za którą w dużej mierze odpowiadają fast foody spożywane w niebywałych ilościach). Tego typu żywność zawiera dużo soli (niekorzystnie wpływającej na układ krążenia i moczowy), natomiast mało witamin oraz błonnika. Mój drugi punkt widzenia na tę sprawę jest taki, że ludzie nie mają żadnych skrupułów. Są okrutni i zabijają bezbronne zwierzęta byle tylko je zjeść, choć jest wiele innych możliwości posilenia się. "Doprawdy człowiek jest królem wszystkich zwierząt, gdyż jego brutalność przerasta ich brutalność. Żyjemy ze śmierci innych. Jesteśmy chodzącymi grobami!" słowa Leonarda da Vinci pasują tu doskonale, gdyż ukazują całą prawdę. Można by powiedzieć, że ludzie jedzą śmierć. Na ziemi żyje dwa razy więcej zwierząt rzeźnych niż ludzi! Na świecie zabija się rocznie 45 miliardów zwierząt w celu spożycia ich przez ludzi. W Niemczech w roku 2002 liczba zwierząt rzeźnych wyniosła 490 744 200, w tym: 4 300 000 krów, 44 300 000 świń, 2 100 000 owiec i kóz, 12 600 koni, 367 600 000 kurczaków, 31 300 000 kur, 30 800 000 indyków, 13 800 000 kaczek, 400 000 gęsi, 1 600 perliczek. Dodatkowo w sezonie myśliwskim 2002/2003 odstrzelono 4 934 838 dzikich zwierząt! Jak powiedziała Berta von Sutener, laureatka Nagrody Nobla z 1905r. : "Jestem przekonana, że nadejdzie czas, kiedy nikt nie będzie pragnął już odżywiać się trupami, kiedy nikt już nie zechce sięgać po rzeźnicze rzemiosło. Ilu już z nas nie jadłoby mięsa, gdybyśmy sami musieli podcinać nożem gardło zwierzęciu!", to samo stwierdził Christian Morgenstern, pisarz: "Gdyby dzisiejszy człowiek sam musiał zabijać zwierzęta, które służą mu za pożywienie, to liczba jedzących warzywa niezmiernie by wzrosła.", cóż jest w tym dużo prawdy, lecz nie wielu ludzi zwraca dziś na to uwagę. Trzeba też wiedzieć, że dieta oparta głównie na mięsie sprzyja cukrzycy, powoduje nadwagę i otyłość, łamliwość kości, zwiększa ryzyko zachorowań na raka, powoduje stany zapalne i bóle, sprzyja zawałom serca i stwardnieniu tętnic, a także powoduje depresję, osteoporozę, żylaki, cukrzycę, zatrucia żołądkowe, zwyrodnienia plamki żółtej, reumatoidalne zapalenie stawów, nadciśnienie krwi, stwardnienie arterii, astmę, migreny, wrzody, nowotwory, kamienie, przepuklinę i choroby nerek. Ludzki przewód pokarmowy jest długi i bardzo złożony, tak jak u wszystkich roślinożernych stworzeń. Do tego, ludzki kwas żołądkowy i enzymy jelitowe nie są w stanie strawić mięsa zawierającego zwierzęce białka. Mięsożercy mają krótkie, proste jelita, by móc szybko wydalić przerzute mięso, często w ciągu 2 godzin, co zapobiega jego gniciu i zatruwaniu systemu trawiennego. U ludzi, mięso przechodzi w ciągu 48 godzin, a niekiedy nie przechodzi wcale, lecz "zahaczone" w niewielkich zakamarkach okrężnicy gnije czasem wiele dni, miesięcy, a nawet lat. Mięso nadwyręża wszystkie ludzkie organy, w szczególnie trzustkę, która także bierze udział w procesie trawiennym. Jednak ja wolę zwrócić szczególną uwagę nie na to, że jedzenie mięsa może zaszkodzić nam - ludziom, tylko jak bardzo jest ono okrutne dla zwierząt, które muszą cierpieć katusze tylko po to, by człowiek zaspokoił swoje zachcianki żywieniowe. Apeluję by nie jeść mięsa, bo oznacza to darowanie życia zwierzętom! A przeciętny człowiek, który je mięso, kończąc swoje życie ma na sumieniu około 450 zwierząt!!! Wilhelm Busch, poeta pisze: "Prawdziwa kultura człowieka nastanie dopiero wtedy, kiedy nie tylko zjadanie ludzi lecz zjadanie wszelkiego rodzaju mięsa zaliczane będzie do kanibalizmu.".

Joanna Korycka 1b

Wyświetl większą mapę